Plan na dobry weekend? Trochę czasu spędzonego w garażu przy reanimacji totalnego trupa, ponad sto kilometrów bocznymi drogami w innym kilkudziesięcioletnim gracie z przystankami na zlotach w Mińsku Mazowieckim i na parkingu Warszawianki, żeby trochę rozruszać migawkę aparatu. Trzeba czegoś więcej?