Fiat 126p przez ostatnie 50 lat przeszedł bardzo długą drogę. Od miłości przez nienawiść po głęboki sentyment. Był marzeniem i alternatywą dla rowerów, pociągów i PKSów. Potem stał się smutną koniecznością dla tych, których nie było stać na nic lepszego. Aż wreszcie przeistoczył się w zabawkę, motoryzacyjną ciekawostkę i obiekt hobby.