Elgin Park – Świat idealny w skali 1:24

Od problemów i przytłaczającej rzeczywistości uciekamy na różne sposoby. Michael Paul Smith przy pomocy modeli, makiet i aparatu fotograficznego stworzył swój idealny świat, pokazując przy okazji, że kreatywność i rzemiosło potrafią przynieść internetową popularność.

Ucieczka

Często wracam na Retro do modelarstwa. To piękne i nieco już zapomniane hobby. Oczywiście rynek modelarski tętni życiem, wciąż pojawiają się nowe zestawy i akcesoria. Nowinki techniczne takie jak drukarki 3D także dają o sobie znać. Jednak trzeba przyznać, że jest to już dość hermetyczne środowisko. Czy ktoś z Was zobaczy pod choinką plastikowy zestaw do sklejania? A jeśli tak, to czy będzie on prezentem dla kogoś przed 30stką?

Modelarstwo to dość uciążliwa zabawa. Kosztowna i wymagająca skupienia. Do tego efekty rzadko kiedy będą widoczne już po pierwszym skończonym modelu. Elektroniczne zabawki są znacznie przyjemniejsze w obsłudze. Podobnie jak modele pochłaniają uwagę pozwalając zapomnieć o problemach, pozwalają stać się kimś innym nie obciążając aż tak bardzo wyobraźni.

Dla Smitha modelarstwo było formą ucieczki od problemów w życiu. Długie godziny spędzone na przygotowywaniu modeli i makiet pozwalały się zapomnieć. Stworzenie koncepcji utopijnego miasta, było zaś tym lepszym alternatywnym światem, do którego zawsze można było uciec w myślach.

Elgin Park

Przygoda z modelami samochodów zaczęła się w przypadku Michaela w wieku 12 lat, kiedy to dostał w prezencie swój pierwszy egzemplarz miniaturowego wozu. Pasja do kolekcjonowania towarzyszyła mu przez lata, aż kolekcja rozrosła się do 300 egzemplarzy. Wówczas Smith postanowił zrobić coś ciekawego ze swoim zbiorem i tak narodził się pomysł, który podbił cały świat.

Michael zaczął budować makiety ulic nawiązujących do początku lat sześćdziesiątych dwudziestego wieku. Był to sentymentalny powrót do lat swojej młodości. Sklepiki, skwerki i wszelkie zabudowania w luźny sposób nawiązywały do rodzinnej miejscowości Smitha. Jak sam potem mówił, Elgin Park, bo tak nazwał swoje utopijne miasto, ma być także zapisem historii XX wieku. Tego jak wyglądało życie codzinne w niedużym miasteczku w USA.

Połączenie modeli samochodów z udanymi makietami wymagało jeszcze jednego elementu, żeby podbić internet. Michael wykorzystuje w swoich pracach prawdziwe elementy infrastruktury. Odpowiednie ustawienie makiet i kadrowanie daje efekt w postaci sugestywnych zdjęć. Smith używał photoshopa tylko do nakładania filtrów odpowiadających ówczesnym technikom fotograficznym. Wszystko dla nadania większego autentyzmu.

Na zdjęciach nie ma ludzi. Autor chciał, żeby widzowie ożywiali scenki wstawiając w nie swoją osobę. Chciał w ten sposób zaprosić innych do swojego miasta, pozwolić poczuć się jego częścią.

Michael Paul Smith

Smith zmarł 19 listopada 2018 roku. Można było się o tym dowiedzieć z wielu źródeł na całym świecie. Jego prace widziało mnóstwo osób, także tych niezainteresowanych modelarstwem. To wspaniałe, że w dobie tanich lajków, popularności wynikającej z kontrowersji i absolutnemu braku własnej godności, tacy ludzie potrafią się przebić.

Zwykły cyfrowy aparat fotograficzny, modele samochodów, makiety i dużo cierpliwości pozwoliły osiągnąć tak obecnie pożądaną popularność. I właśnie w postaci Elgin Park Smith zyskał odrobinę nieśmiertelności. Dał też przykład, czym może być modelarstwo. Zachęcał do tego, by stać się częścią swojego miasta poprzez dodawanie własnych scenek.

Na koniec zachęcam Was do obejrzenia krótkiego filmu o Michaelu, oraz odwiedzeniu kilku linków w których w języku angielskim dowiecie się więcej. Dodaje też linki do dwóch książek Smitha o Elgin Park.

Dacie się zaprosić do stworzenia własnego kadru z Elgin?

www.visitelginpark.com

Wpis na Hemmings.com 
NewYork Times
Elgin Park: An Ideal American Town (Książka)
Elgin Park: Visual Memories of Midcentury America at 1/24th scale (Książka)

MSK